Świątynia jaskini nietoperzowej
To właśnie te nietoperze
Widok na wzgórza
Świątynia buddyjska
a to najsympatyczniejsza, przydomowa maleńka
uwielbiam te smoki ,stojące na straży miejsca
a to ten gigant Kek Lok Si, zbudowana w 1870r i dalej rozbudowywana
na tych wstążeczkach są życzenia, ja też sobie coś zażyczyłam
Budda chiński jest strasznie gruby
A to gigańci czuwający nad spokojem świątyni
to miejsce jak czakramy, dodajace energii
widok na George Town
potężna pogoda przy swiatyni
a to jeszcze parę ladnych kolonialnych budynków
to mój hotel
a to piękne ozdoby przy swiatyni
Dziś pojechałam na wzgórza Penang Hill ,najpierw naczekałam się godzinę na autobus, później jechałam godzinę tak że zrobiło się południe i upał wściekły.
Dalej trzeba jechać wagonikiem, jak zobaczyłam kłebiący się tłum czekający w kolejce- odechciało mi się.
Postanowiłam pooglądać świątynie dookoła , a jest tu ich kilka.
Jedna to Świątynia jaskini nietoperzowej , myślałam że to tylko nazwa
, a okazało się że do świątyni przylega jaskinia z nietoperzami.
Następnie była buddyjska, a na koniec Kek Lok Si- coś w rodzaju naszego Lichenia, największa w Malezji też buddyjska.
Na koniec miała już serdecznie dość , upału i świątyń i marzyłam o klimatyzowanym hotelu i prysznicu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz