Trudnością w tym treku okazały się bardzo strome zejścia i podejscia po kamiennych schodach.
Pogoda w tym rejonie jest też specyficzna.Nawet w okresie jesiennym ,jest dużo opadów, widoczność jest dobra tylko w godzinach rannych ,później zachodzą chmury i mgły.
W związku z tym powyżej 3000m npm jest dość zimno.
Powyżej wysokości 3tys nie ma już tu wiosek, są tylko pojedyńcze zabudowania tz lodge ,służące turystom za hoteliki
O zachodzie słońca
Pierwsze widoki na Makalu
Na przełęczy /4200m/
W nocy napadał śnieg
W lesie rododendronowym
Dolina rzeki Barun, poniżej stado jakow na naszej trasie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz