środa, 27 listopada 2019

Greymouth

Przemieściłam się  dziś około 250km , na zachodnie wybrzeże  do Greymouth.
Droga nieciekawa ,ale niestety jazda po lewej  stronie jest dość  męcząca,  ponieważ wyczucie odległości  jest dostosowane do prawej strony  i trzeba ciagle  uważać,  tym bardziej że  drogi są  wąskie  i bez poboczy. Śpię  dziś w przyczepie kempingowej.
Jack - właściciel  jest bardzo towarzyski i przesiedziałam u niego 2 godzinki  na pogaduszkach.
Ma duży dom i cały wynajmuje przez booking, ma z tego zarobek i zajęcie.
 Po drodze same kwitnące  żarnowce

 Pokreciłam się  jeszcze nad jednym jeziorem



 Rzeka Buller wzdłuż,  ktorej dziś jechałam

 Wypłukiwano tu  w latach 1870 złoto,  ponizej zachowany domek poszukiwaczy

 Olbrzymie rododendrony
 Domki w Grymouth, wszystko kostrukcje drewniane i sajding

Pan u którego  dziś mieszkam, dziadkowie jego wyemigrowali tu z Niemiec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz