piątek, 22 listopada 2019

NOWA. ZELANDIA - WELLINGTON

Tak wydaje się  , że Bangkok to niedaleko od Nowej Zelandii , a leciałam prawie 14 godzin i różnica czasowa doszła ok 5 godzin ,  tak że  teraz jest 12 godzin różnicy  czasu od Polski.
Wellington to stolica NZ , choć  właściwie  to niewielka miejscowość. Centrum mieści się  blisko nabrzeża ,a pozostałe  dzielnice  są
 Campus Uniwersytetu
 Widok na miasto
 Dzielnice mieszkalne to typowe domy anglikański

 Kultowa podobno  Cuba street
pełna  lokali z całego  świata
 Zabytkowy budynek   ,chyba ma ze 100 lat !!
 nowoczesne rzeźby
 Choinki " obsypane" śniegiem
wszystkie  dzieci  i mamusie to Azjaci
 Przygotowania do parady

 sztuczny śnieg
 Takie karkołomne wygibasy pomiędzy  różnymi  poziomami ulic  to norma
 Tu jest wiosna i wszystko  kwitnie, w dzień  jest ok 20 st

rozłożone na zielonych wzgórzach .
Ja mieszkam na Campusie Uniwersytetu , skąd  jest ładny  widok na miasto.
Chodzenie poza centrum to ciągła wspinaczka po schodach , ze względu  na stromizny ulic.
Dziś w centrum widziałam przygotowania do ŚWIĄT,  to wszystko śmiechu warte w tych realiach pogodowych.
Zaszczepiony obcy  zwyczaj ,  udział  biorą  w tym głównie  rodzice  z małymi dziećmi
A w ogóle  tak  na oko, to 80% ludności Wellington to Azjaci.
Jutro mam prom i płynę na wyspę  południową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz